"Na obiad mielone. Biorę przepis: jajko, tarta bułka. Paprzę się w śluzowatym białku, dodaję przypraw. Zastanawiam się, czy przepisy kulinarne nie służą przywróceniu życia martwemu mięsu: kolorów, jędrności, zapachu. Troszeczkę tego, tamtego i z krwawego ochłapu świński Frankenstein. Trzeba go natrzeć (pieprzem), ogrzać w garnku i voila! - kotlet smakuje jak żywy!"
/Manuela Gretkowska - fragm. "Polki"/
[Uwielbiam Gretkowską za jej naturalną kobiecość - dziecięcą swobodę, odwagę dziewczynki wspinającej się na drzewa w sukience!]
Moje drobne oszustwa w kuchni - wystarczy przyprawić parówki przyprawą do kurczaka. Czasem wydaje mi się, że to nie przyprawy są dodatkiem do potraw, ale ryż, ziemniaki, jakieś nędzne paróweczki - są tylko nośnikiem aromatu przypraw.
A gdyby można było zjeść bez dodatków - wchłonęłabym torebkę cynamonu, goździków, kardamonu, przyprawy do szarlotki i do grzańca. A na zębach zostałyby fusy jak po dzisiejszej kawie mielonej.
Już kiedyś wspominałam o plackach Kuby, a teraz przyprawy... jest coś magicznego w rytuale gotowania, przyrządzania posiłków, w oralnym poznawaniu kształtów obiadowych (Dziecko zabawkę, którą dostało do ręki próbuje "zjeść", tzn. prowadzi ją do ust. To pierwszy sposób poznawania przedmiotów).
W tym czasie zwykle w lodówce powstawały nowe organizmy, obcy z niby znajomych produktów, nie wiadomo kiedy rosły w zlewie sterty talerzy, szklanek i sztućców - jak w jakimś surrealistycznym śnie! Jak w tych filmach przyrodniczych, kiedy wzrost rośliny puszczają w przyspieszonym tempie.
Wzrost wieży naczyniowej rósł z prędkością...
dobrze, tutaj zaczyna się już fizyka, nie będę udawać, że się na niej znam.
Nie lubię rozbijać jajek, ale uwielbiam kruszyć potem ich skorupki.
Najlepiej, kiedy ktoś psuje, a samemu się tylko to dokańcza - tak, to ulubiona zabawa, bez wyrzutów sumienia.
Jeśli to tylko jajka.
wtorek, 7 kwietnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Jak w tych filmach przyrodniczych, kiedy wzrost rośliny puszczają w przyspieszonym tempie"
OdpowiedzUsuńto jest animacja poklatkowa
mniejsza o nazwę, wszyscy wiedzą o co chodzi :)
OdpowiedzUsuń